Pasión



Pojawiłeś się w moich snach. 
Miałam tylko nadzieje , że istniejesz w rzeczywistości. 
Czułam twój zapach rozchodzący się w powietrzu , więc wiedziałam, że gdzieś tam jesteś. 
Od tamtej pory żyłam myślą , że muszę Cię odnaleźć. 
Widziałam Ciebie w każdej napotkanej twarzy. 
Stałeś się moim narkotykiem. 
Już niczego bardziej nie pragnęłam od poznania Ciebie.
I w końcu nadszedł ten dzień. 
Stanąłeś przede mną , niby stary przyjaciel. 
Byłam gotowa ściągnąć dla Ciebie gwiazdę z nieba. 
Zburzyć otaczające nas mury. 
I nagle rozpłynąłeś się , zamieniłeś się w proch. 
Okazało się to kolejny snem ...




Ból , cierpienie -
Coś co wyżera Cię od środka,
Dławi,
Zaćmiewa wzrok,
Zmienia stopy w ołów,
Pozbywa tej iskierki nadziei , którą zawsze w sobie tliłeś.
Wytwarza strumienie łez,
Powoduję , ze blakną wspomnienia,
Sprawia , że pomału znikasz ....
Rozpływasz się wraz z myślą , że ona odeszła



Już nigdy nie wypuszczę go z rąk.
Gdybym wypuściła to jakbym straciła Ciebie.
Obracam w dłoniach , mając nadzieję , że nie obróci się w proch.
Stał się cząstką mnie i nie pozwolę nikomu , by mnie jej pozbawił.
Pozostał na nim Twój zapach.
Chłonę go niczym narkotyk.
Pozwalam , by rozbijały się o niego łzy.
Patrzę na wypisane słowa ...
Wiem , że nigdy nie pozwolę Ci odejść 



Nie mam w sobie Supermena,
Ani jakiegoś bohatera,
Ale jestem po to by być.
Nie umiem stanąć w płomieniach, 
Ani przenikać przez ściany,
Jedynie jestem.
Nie umiałabym przepłynąć Tamizy,
Ani stanąć na szczycie K2,
Jestem, którą jestem.
Mam wiele wad,
Ale znajdziecie we mnie jedną zaletę,
Jest nią świadomość , że posiadam Ciebie.

                        
Jak to się stało, że Twój uśmiech zaczął mnie ranić?
Jak to się stało, że Twoje gesty zaczęły mnie niszczyć?
Jak to się stało, że podarłeś moje wszystkie sny i myśli?
Jak to się stało, że podpaliłeś moje serce pozwalając, by rozproszyło się w proch i pył?
Jak to się stało, że zrujnowałeś każde moje marzenie?
Jak to się stało, że nie umiem już zatrzymywać dla nikogo czasu? 
Jak to się stało, że upuściłam wszystkie swoje największe pragnienia? 
Jak to się stało, że znienawidziłam siebie bardziej od Ciebie?
Jak to się stało?
Jak?


6 komentarzy:

  1. kurde...
    Już nawet nie wiem, czy składanie Ci hołdu ma jakikolwiek sens.
    Mam po prostu nadzieję, że gdy będziesz odbierała nobla z dziedziny Literatury, wspomniesz o mnie w podziękowaniach ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. *.*
    To jest świetne! *-*
    Podzieliłabyś się talentem... Masz go wystarczająco dużo... -.- XDDDDDDD
    <33333
    ~Nelly

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś pięknego!!!
    Nie uwierzę, że sama to napisałaś-.-
    *.*
    Angela;*

    OdpowiedzUsuń
  4. JEZU *.*
    I to ty mi piszesz jak mnie pochłania pisanie, spójrz na to uważnie. Ty jesteś wstanie pojąć jakie to jest piękne ? Jaką niesiesz przenośnię ? Nie można tego opisać. Przepiękne, wzruszające.
    MARCELA *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu,
    kochana istotko mam ochotę Cię udusić, wiesz? Te wiersze były taakiee cudowne. Jak w ogóle możesz myśleć inaczej? Nie rozumiem tego. Masz ogromny talent i to widać we wszystkim, co piszesz. I to jest piękne. To, co piszesz jest piękne. Wspaniałe przesłania. Cudownie, uczuciowo napisane. A ja żyłam w niewiedzy! ;D To bardzo źle.

    Mogę mieć do Ciebie jedną prośbę? Poinformujesz mnie jak pojawi się tu coś nowego? Nieważne na GG, gdzieś w komentarzu. Ale powiedz mi. Bo ja z chęcią tu wrócę, naprawdę. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku *.* TAKIE CUDO! <3
      Jest naprawdę śliczny, wiesz? Też chcę tak umieć.
      Weny, Słoneczko <3

      Usuń

"Dziękuję" to za mało, by wyrazić co czuję ♥