" Przeszłość jest wspomnieniem
I marzenia rosną, zawsze urosną "
"Algo se enciende "
Kilka dni później wróciłam od Fran . Weszłam do domu i zastałam Esmeraldę w salonie .
- Cześć Violu - uśmiechnęła się ciepło . - Gotowa na lekcję ?
- Tak . Gdzie tata ?
- W swoim gabinecie .
- Ok .
Przeszłam kilka kroków i otworzyłam drzwi . W środku siedział tata i jakaś kobieta . Po chwili zorientowałam się , że to ta która ... dawno temu , całowała się z tatą . Dzień przed wyjazdem Leona .
- Dzień dobry . Nie przeszkadzam ? - spytałam .
- Nie no co ty Violu . To jest Jade - tata przedstawił mi szatynkę .
- Miło mi Cię poznać Violu - wyciągnęła do mnie rękę , a ja ją uścisnęłam . - Tata dużo mi o Tobie opowiadał .
- A pani jest ... ?
- A no właśnie Violu . Mieliśmy zaczekać z tym do wieczora , ale jak już tu jesteś to ... - tata zaczął odrobinę zdenerwowany . - Bo ja i Jade się pobieramy .
- CO ?! Ale jak ... Nie ! Nie ! Jak możesz mi to robić ? Co ? Nie , nie , nie . Nie pozwalam Ci na to ! - zaczęłam krzyczeć czując , że do oczu napływają mi łzy .
- Viola nie masz prawa decydować o moim życiu - warknął mój tata.
- To po co mi w ogóle o tym mówiłeś jak nie zależało Ci na moim zdaniu ? - wykrzyczałam i czym prędzej wyleciałam z domu .
Znowu ... Znowu mnie zranił . Jak on mógł się jej oświadczyć ? W ogóle z nią być ? I nagle sobie przypomniał , że ja o niczym nie wiem . Łajdak ... Wiem , że jest moim ojcem i nie powinnam o nim tak mówić , ale nie mogłam się powstrzymać .
Jeszcze jutro jest taka ważna rocznica . Zapomniał . O niej . O mnie . O tym jak to dla mnie ważne .
Wyłączyłam telefon , by ciągle nie słyszeć tego durnego dzwonka i usiadłam na ławce w parku . Minęły ze dwie godzinny gdy w końcu wstałam i ruszyłam do domu . Było już kompletnie ciemno . Po chwili weszłam do domu i zastałam ciszę . Zapaliłam światło i rozejrzałam się po domu . Nikogo nie było . Może to i lepiej . Poszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę , by wyjąc sok . Zobaczyłam tam pewną rzecz . Oczka mi się zaświeciły . Uśmiechnęłam się pod nosem i szybko zgarnęłam przedmiot z lodówki . Wbiegłam na górę do swojego pokoju i zamknęłam drzwi . Znalazłam sposób , by sobie ulżyć .
---------------------------------------------------------------------
Dziś krótko .
Za ok. godzinę pojawi się pewna notka , którą warto będzie przeczytać
Buziaczki ;D
- CO ?! Ale jak ... Nie ! Nie ! Jak możesz mi to robić ? Co ? Nie , nie , nie . Nie pozwalam Ci na to ! - zaczęłam krzyczeć czując , że do oczu napływają mi łzy .
- Viola nie masz prawa decydować o moim życiu - warknął mój tata.
- To po co mi w ogóle o tym mówiłeś jak nie zależało Ci na moim zdaniu ? - wykrzyczałam i czym prędzej wyleciałam z domu .
Znowu ... Znowu mnie zranił . Jak on mógł się jej oświadczyć ? W ogóle z nią być ? I nagle sobie przypomniał , że ja o niczym nie wiem . Łajdak ... Wiem , że jest moim ojcem i nie powinnam o nim tak mówić , ale nie mogłam się powstrzymać .
Jeszcze jutro jest taka ważna rocznica . Zapomniał . O niej . O mnie . O tym jak to dla mnie ważne .
Wyłączyłam telefon , by ciągle nie słyszeć tego durnego dzwonka i usiadłam na ławce w parku . Minęły ze dwie godzinny gdy w końcu wstałam i ruszyłam do domu . Było już kompletnie ciemno . Po chwili weszłam do domu i zastałam ciszę . Zapaliłam światło i rozejrzałam się po domu . Nikogo nie było . Może to i lepiej . Poszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę , by wyjąc sok . Zobaczyłam tam pewną rzecz . Oczka mi się zaświeciły . Uśmiechnęłam się pod nosem i szybko zgarnęłam przedmiot z lodówki . Wbiegłam na górę do swojego pokoju i zamknęłam drzwi . Znalazłam sposób , by sobie ulżyć .
---------------------------------------------------------------------
Dziś krótko .
Za ok. godzinę pojawi się pewna notka , którą warto będzie przeczytać
Buziaczki ;D
super
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na next i zapraszam do mnie ;*
Ekstra! Czekam na następny;)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuń