" Powiedz czego chcesz i
nie prowokuj mnie do płaczu "
" Como Quieres "
- Violetta ? Wszystko w porządku ? - spytał zaniepokojony tata .
- Coo ? Aaa . W porządku . Przepraszam . Dzień dobry - zwróciłam się do rodziców Leona .
- Jestem Emma , a to mój mąż Edmundo . I nasz syn Leon . - kobieta podała mi rękę , a ja ją serdecznie uścisnęłam . Podałam rękę dla jej męża , a gdy podałam ją dla Leona , który przybrał poważną minę i mocno ( czyt. bardzo mocno) ją uścisnął, z trudem zdusiłam ochotę, by go walnąć .
- To co ? Chcesz pójść z Leonem do swojego pokoju i się lepiej poznać ? - zaproponował mój tata . Odwróciłam głowę przerażona , ale zanim zdążyłam wypowiedzieć choć jedno słowo , zrobił to za mnie Leon .
- Z chęcią poznam bliżej pańską córkę . Jestem pewien , że złapiemy doskonały kontakt .
- O tak oczywiście . - przeklęłam w duchu . - Zapraszam - wskazałam ręką na schody . Szliśmy na górę w milczeniu , ale ja wiedziałam , że on ledwo umie się powstrzymać od śmiechu. Drzwi od pokoju zamknęłam może trochę za mocno .
- Co ty tu robisz ?! - krzyknęłam po cichu .
- Spokojnie . Po prostu tak się stęskniłem za tobą , że nie mogłem już wytrzymać - na jego twarz powrócił znany mi drwiący uśmieszek .
- Nie rób jaj ! - spojrzałam nie niego gniewnie .
- Po prostu posiedzimy tu z godzinkę aż przyjdą po mnie rodzice , a my będziemy udawać , że jesteś super przyjaciółmi . Chyba , że to za dużo jak na twoją inteligencję ?
- Zamknij się . Wkurzasz mnie . Wcale mnie nie znasz , a już oceniasz. Możemy sobie posiedzieć razem bez zbędnych słów. Po prostu siedź cicho i będzie super - położyłam swoją torebkę na biurko , wyjęłam z niej pamiętnik i telefon , usiadłam na łóżku , opierając się o ścianę . Leon usiadł sobie wygodnie na krześle , przy biurku . Przez 10 minut nie odzywaliśmy się ani słowem . Ja pisałam w swoim pamiętniku , a on gapił się w ścianę .
- Masz może laptopa lub tableta ? - spytał .
- A po co Ci ? - uniosłam głowę znad pamiętnika i spojrzałam na niego.
- Nudzi mi się . - Masz - rzuciłam mu jakaś pierwszą , lepszą książkę znalezioną w szafce nocnej .
- Ale to jest książka do geografii .
- To nauczysz się orientacji w deszczu .
- Hahahah . Pękam ze śmiechu . A może mi coś zaśpiewasz ? - zaczął dziwnie poruszać brwiami . Jest całkiem słodki , gdy mnie nie obraża . Chwila . Stop . Moment . Ja tego nie pomyślałam . Nie! Nie !
- To zaśpiewasz mi czy nie ?
- Ty wiesz jak ja śpiewam . Może ty coś zaśpiewasz ? A może strach Cię zżera ?
- Ja nie ty śliczna - Wow. On nazwał mnie śliczną . Chyba się rumienię. - A co chcesz ?
- Masz jakąś własną ? Swojego autorstwa ?
- Kilka .
- To zaśpiewaj jedną .
- Nie ! Zaczniesz mnie chwalić jaki mam wspaniały głos i mnie jeszcze polubisz .
- Czyli się jednak cykas !! A dlaczego tak bardzo Ci zależy , żebym Cię nie lubiła ?
- Lepiej Ci już zaśpiewam .
- Czekaj chwilę - chwyciłam za telefon i wybrałam jedną z aplikacji .
- Co ty robisz ?
- Zobaczysz - Leon pokręcił głową , ale podszedł do mojej wieży , wyjął płytę z kieszeni i włączył .
- To ty ją nosisz w kieszeni ? - zapytałam zdziwiona .
- Cicho !
Rozległa się muzyka i Leon zaśpiewał . Wow . Normalnie mowę mi odjęło. Przez 3 minuty siedziałam na łóżku z otwartą buzią .
- No widzisz ! Wiedziałem , że tak będzie - powiedział trochę zażenowany , ale widać też było , że jest z siebie dumny .
- To było super . Byłeś ... Wow .
- Nagrywałaś to ?
- Co ? Nie . Chodź zobacz - puściłam mu nagranie .
Zaczęliśmy się śmiać jak opętani .
- Skąd to masz ? - wykrztusił Leon po jakiś 5 minutach leżąc koło mnie na łóżku .
- Ściągnęłam z Internetu . Przemienia każdy dźwięk na głos Alvina - w tej chwili ktoś zapukał do mojego pokoju . Był to tata Leona .
- Leon już jedziemy - i wyszedł .
- Ja spadam - wstał , a ja razem z nim - Musisz mi to jutro przesłać. Cześć - pocałował mnie delikatnie w policzek . Co ? On ? Jak ?
- Cześć - zdążyłam jeszcze wykrztusić zanim drzwi się za nim zamknęły . Coś przegapiłam ? Jak ? On był taki , a teraz ... Co ? Wow . Ja chyba nie... Nie . Na pewno nie ! Nie i kropka . A może...
-----------------------------------------------------
I oto następny rozdział
Bardzo was proszę o komentowanie nowych postów , bo to dla mnie bardzo ważne .
Jeśli Ci się podobają to to napisz . Wiem , że to banalne , ale one dają mi dużą motywację .
Buziaczki ;D
Świetnyyy !!! :-D
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój styl pisania!<3
Całuski:*
Jula K. Verdas
Nareszcie coś do niego poczuła!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powtarzam to jak układasz słowa jest po prostu cudowne!
Cudny, no zaczyna się coś dziać ;D
OdpowiedzUsuń