" Porozmawiajmy teraz
Zawsze blisko Ciebie będę "
" Voy Por Ti "
- Tato ? Coś się stało ? - bardzo się zaniepokoiłam . - Wszystko w porządku ?
- Tak , oczywiście - szybko się otrząsnął . -
Witam - zwrócił się do Esmeraldy .
- Dzień dobry - odpowiedziała , z dziwnym
błyskiem w oku . Czegoś nie wiem ?
- Bardzo bym chciała , żeby pani Esmeralda mnie
uczyła . Załatwcie , więc formalności i po sprawie .
Musiałam się dowiedzieć czy coś jest między nimi
. Zostawiłam ich samych . Usiadłam na kanapie , w salonie i czekałam . Było
zaskakująco cicho . Gdzie Olga i Ramallo ?
Po 10 minutach wyszli z gabinetu . Tata był
dziwnie spięty .
- A więc Violu , oto twoja nowa guwernantka
.
- Super . Bardzo się cieszę .
- Zobaczymy się jutro Violu . Do widzenia -
powiedziała Esmeralda i wyszła.
- Tato , co się stało ? Czegoś nie wiem ?
- Co ? Nie ! Wszystko w porządku . Lepiej
mi powiedź co się u ciebie wydarzyło ?
- A takie tam, nie ważne - popatrzyłam na swoje
paznokcie . - Szczególik . Leon jest moim chłopakiem .
- Ooo ! To gratulację . Nawet nie wiesz jak się
cieszę - był cały rozpromieniony .
- Dzięki - uśmiechnęłam się . - A gdzie
Olga i Ramallo ?
- Olga poszła do sklepu , a Ramallo wziął sobie
wolne .
- Ok . Ja idę do pokoju .
- W porządku . Zawołam Cię na obiad
.
U siebie wyjęłam telefon z torebki i
przeszukałam kontakty . Leon zapisał się : Leon wspaniały . Tak ! Skromności
może mu każdy pozazdrościć . Wybrałam jego numer .
- Halo ?
- Dzień dobry . Z tej strony Starszy
Podsekretarz Violetta Castillo . Zobowiązałam się zadać panu kilka pytań
.
- Z przyjemnością ich wysłucham - czułam , że
nie potrafi powstrzymać śmiechu
.
- Kiedy się spotkamy ?
- Niestety teraz nie mogę wyjść , bo wróciła
moja mama z ciocią i zostawiły mi 5 - letnie dziecko. Poszły do kawiarni
czy coś - powiedział .- Ups . Przepraszam , nie chciałem - zwrócił się prawdopodobnie
do małego dziecka .
- Dlaczego ty musisz być taki głupi ? -
powiedziało dziecko z wyrzutem .
Zaczęłam się śmiać jak opętana . Nie mogłam się
uspokoić .
- Ej . No nie śmiej się .
- Przepraszam , ale chyba dzieci nie darzą Cię
szacunkiem .
- Violu . Zejdź na obiad - zawołał mnie tata .
- Ok - odkrzyknęłam mu . - Przepraszam Leon ,
ale muszę kończyć.
- Ok. Widzimy się jutro .
- Na pewno . Fran eksploduję z radości .
- Chcę to zobaczyć .
- Ok . Ja kończę . Papaaa - rozłączyłam się
.
Przez resztę dnia chodziłam wesoła i radosna .
Mam chłopaka ! Kocha mnie ! Ja też go kocham ! Tak wiem ! Jestem głupia !
To takie płytkie . Mam 17 lat , a już uważam , że znalazłam miłość
swojego życia . Jak w durnej telenoweli . Ale to jest prawda . Nie wiem
dlaczego tak jest , ale czuję , że to to . No właśnie to ! Chyba powinnam brać
jakieś tabletki .
Następnego dnia jadałam śniadanie
w ekspresowym tempie . Tata , Olga i Ramallo gapili się na mnie z szeroko
otwartymi buziami .
- Ja spadam . No co ? Idę do Studia , bo dziś
wyniki egzaminów - wytłumaczyłam im , bo nadal patrzyli na mnie jak na
idiotkę .
- Aaaaaaaaaaaaaaaa - odpowiedzieli chórem . I ja
tu się biorę za nienormalną . Wzięłam torebkę i wyszłam z domu . Szłam tak z 10
minut , gdy ktoś wziął mnie niespodziewanie za ręce .
- Hej piękna - powiedział
wesoły Leon .
- Cześć - powiedziałam poważnie , choć miałam
ochotę się śmiać . Sama nie wiem czemu .
- Zdenerwowana ? - postawił mnie , wziął
za rękę i razem ruszyliśmy do Studia .
- Nie . Raczej nie . Co będzie to będzie .
- I za to Cię lubię .
- No może coś więcej .
Po chwili doszliśmy do Studia . Gdy weszliśmy spostrzegłam Fran rozmawiającą z Cami i Naty . Jej mina była bezcenna . Chciała coś powiedzieć , ale nie była w stanie . Więc tylko otwierała i zamykała usta , wskazując na nas palcem . Wtedy Cami razem z Naty się odwróciły i zaczęły piszczeć.
- Aaaaaaaaa . Wiedziałam , wiedziałam ! -
dziewczyny błyskawicznie do nas podbiegły i teraz nawzajem się przekrzykiwały .
- Już od początku coś między wami było . Jak ładnie razem wyglądacie
. Takie to słodkie .
- Dziewczyny , dziewczyny ! Spokojnie !
Oddychajcie ! - powiedziałam . Leon jak to on zaczął się śmiać . -
Zamknij się - syknęłam w jego stronę .
- Dziewczyny ! - krzyknął Leon , że aż wszystkie
podskoczyłyśmy.- Violetta musi teraz sprawdzić wyniki ,
więc uspokójcie się - wziął mnie za rękę i pociągnął zdziwioną
w stronę tabeli ogłoszeń . Przeleciał palcem po nazwiskach i znalazł moje
.
- Castillo . Wiesz masz bardzo ładne nazwisko .
Takie egzotyczne .
- Ej no ! Odsuń się i nie przedłużaj -
odepchnęłam go spod tablicy i sama sprawdziłam . Zaczęłam piszczeć i
krzyczeć na całe Studio , tak , że Leon był zmuszony zakryć mi usta ręką
.
- Cicho ! Ludzie się gapią .
- Co z tego ! - zdjęłam jego rękę z moich ust . - Dostałam się ! Dostałam się ! - normalnie skakałam lekko z radości . Odwróciłam się w jego stronę i rzuciłam w objęcia , ale on nie odwzajemnił uścisku .
- Czy jak cię przytulę to się zamkniesz ?
- spytał .
- Wiesz co ! Zamiast się ze mną cieszyć to mnie jeszcze krytykujesz
- puściłam go i się odwróciłam , ale za nim zdążyłam zrobić jeden choćby krok
zatrzymał mnie .
- No co ? - zapytałam z wyrzutem , ale on nic nie
odpowiedział tylko pociągnął mnie za rękę w stronę jakiejś sali . Zamknął
szczelnie drzwi i niespodziewanie mnie mocno przytulił .
- Przepraszam , ale jakby Gregorio usłyszał
twoje krzyki to byś miała przerąbane - wytłumaczył się . - Jak miałbym się nie
cieszyć z twojego szczęścia . Twój uśmiech jest dla mnie jak najlepszy dar .
- Wiesz co ? - odsunęłam się delikatnie od
niego. - Kocham Cię .
- Wiesz co ? Zdałem sobie sprawę , że pierwszy
raz mi to mówisz .
Zaśmiałam się i mocno go przytuliłam .
-----------------------------------------------------
I oto następny rozdział
Przepraszam , że tak późno .
Jeśli macie jakieś uwagi na temat bloga , jego wyglądu czy czegoś podobnego to piszcie w komentarzach .
A sekret Germana zostanie wyjawiony jutro
Buziaczki ;D
Super rozdział :) W ogóle super blog. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńBuziaki :* ♥
Było bardzo dużo momentów, które mnie rozwaliłyxD
OdpowiedzUsuńRozdział jest tak super, że przeczytałam go już z 5 razy.
Leon wspaniały? Rzeczywiście skromny to Leon jest:D
To 5-letnie dziecko...Mało co z krzesła nie spadłam.
Do teraz śmieję się jak opętanaxD
Kocham twojego bloga i rozdziały też;D
I Ciebie też kocham<3
Czekam na kolejny!
Chce się dowiedzieć o tym sekrecieO.o
Przepraszam, że komentarz taki krótki;)
Całuski:*
Julia K.
PS
Uwag ja żadnych nie mam;D
To pięcioletnie dziecko mnie rozwaliło xD
OdpowiedzUsuńDalej się śmieje jak jakaś nienormalna!
Leon i Viola są słodcy<3
Kocham twojego bloga!
Twoje pomysły są super!!!
Czekam na next<3
Suuuuuuper!!!
OdpowiedzUsuń